Wiele osób przeżywa w swoim życiu rozmaite trudne chwile – czasami są one spowodowane czymś konkretnym, a czasami wręcz przeciwnie – obniżony nastrój pojawia się w zasadzie nie wiadomo skąd, co wcale nie czyni go mniej realnym. Coraz częściej w takich sytuacjach ludzie stawiają sobie pytania czy jest to odpowiedni czas, by z kimś porozmawiać. Często najpierw kierują się do swoich bliskich – rodziny czy przyjaciół, a kiedy to w ich poczuciu nie pomaga, kiełkuje w nich myśl o rozmowie ze specjalistą. Wizyta u takiego w naszym kraju jeszcze kilka lat temu była tematem tabu – przeważały krzywdzące i stygmatyzujące stereotypy dotyczące tego, że do specjalistów zajmujących się zdrowiem psychicznym udają się osoby „ poważnie chore”, „zaburzone”, o innych określeniach nawet nie wspominając. Warto mieć na uwadze, że dla niektórych osób także obecnie udanie się do specjalisty zajmującego się zdrowiem psychicznym jest trudną decyzją – obawiają się tego, co powiedzą inni, czy nie staną się obiektem drwin, prześmiewania. Lęk związany z wizytą u psychologa czy psychoterapeuty wydaje się być bardziej powszechny w małych społecznościach (np. na wsiach, w małych miasteczkach), gdzie wszyscy się znają, a dodatkowo, gdzie wybór specjalistów jest niewielki. Poczucie anonimowości dla wielu osób okazuje się w tej kwestii zbawienne. Zdejmuje z nich brzemię strachu przed nadaniem etykiety „wariata” czy „świra”. Obecnie, na szczęście, dużą wagę przykłada się do języka, jakim się posługujemy. W obecnie funkcjonującym systemie klasyfikująco-diagnostycznym DSM i klasyfikacji zaburzeń psychicznych wprowadzonych przez Światową Organizację Zdrowia nie występuje już termin „choroba psychiczna”. Został on zastąpiony określeniem „zaburzenie” (ang. disorder), który nie jest jednak terminem ścisłym.

Kryzys psychiczny.
Warto zwrócić uwagę, że obecnie coraz więcej specjalistów przychyla się do określenia jakim jest „kryzys psychiczny”. To sformułowanie uznawane za trafne także przez same osoby, których problem dotyka. Określenie to pierwotnie oznaczało przejściowe doświadczenie silnego zakłócenia równowagi psychicznej, spowodowane utratą bliskich lub innymi wydarzeniami traumatycznymi. Obecnie z kolei jego definicja ulega poszerzeniu – dotyczy w zasadzie wszelkich trudności związanych ze zdrowiem psychicznym jednostki. Określenie „kryzys psychiczny” nie jest tak bardzo stygmatyzujące, dodatkowo także podkreśla sprawczość jednostki – kryzys jest bowiem czymś przejściowym, z czego można wyjść (wzmocnionym, bogatszym o nowe doświadczenia) – nie jest stałą etykieta, która pozostaje z jednostką do końca jej życia. Działanie jednostki umożliwia jej zmianę jej bieżącej sytuacji – nie jest ona zależna tylko od czynników zewnętrznych, na które nie ma wpływu. Warto mieć na uwadze, że stygmatyzacja trudności związanych z psychiką może mieć niezwykle opłakane skutki. Często przyczyną opóźniającą konsultację medyczną i podjęcie leczenia w przypadkach trudności psychicznych jest rozpowszechnione mniemanie, że choroby psychiczne są „gorsze” od innych chorób. Ludzie obawiają się, że ich otoczenie uzna, że „wymyślają” problemy – wszak trudno zmierzyć jednoznacznie trudności związane z życiem psychicznym. Pamiętać należy, że lęk wobec trudności związanych z psychiką oraz negatywne nastawienie wobec osób w kryzysie psychicznym (oddalanie się od nich czy prześmiewanie ich) wynika najczęściej z braku odpowiedniej edukacji odnośnie psychiki człowieka. Nikogo nie dziwi przecież, że człowiek, który ma męczące migreny udaje się do neurologa, zaś osoba, która złamała nogę rozważa udanie się na SOR. Dlaczego zatem dziwi nas wizyta u psychiatry czy pobyt na oddziale psychiatrycznym, kiedy są one niezbędne dla poprawy dobrostanu jednostki? Brak chociażby podstawowej wiedzy w zakresie zaburzeń czy kryzysów psychicznych skutkować może także postawą, w której bliscy osoby, która cierpi, traktują jej zmienione, niekiedy uciążliwe lub niezrozumiałe zachowania wynikające z trudności psychicznych jako przejawów jego złej woli czy niechęci do zmiany. Zakładanie, że osoba, która jest w kryzysie psychicznym z własnej woli nie chce z niego wyjść może jedynie zwiększyć jej cierpienie. Wsparcie i akceptacja są niezwykle ważne w procesie zdrowienia.