TEMATYKA OGÓLNA

Czym jest przemoc seksualna?

Krzywdzące stereotypy, które wpływają na postrzeganie rzeczywistości przez wiele osób. Informacje, że kobieta powinna być uległa swojemu mężowi bez względu na wszystko, że nie istnieje coś takiego jak gwałt w małżeństwie, że koronkowa bielizna może być traktowana jako zachęta i zgoda na stosunek seksualny, że po alkoholu kobieta zawsze jest chętna i niechciany stosunek seksualny jest wtedy jej winą…

 

W ostatnim czasie coraz częściej podnoszony zostaje na forum publicznym temat przemocy seksualnej. Widoczne są miejskie kampanie, artykuły na feministycznych portalach, warsztaty psychoedukacyjne dla kobiet tyczące się tej tematyki. Warto jest jednak pochylić się nad faktem, że to wszystko to wciąż za mało. Nieustannie z wielu stron bombardują nas błędne informacje dotyczące przemocy seksualnej. Krzywdzące stereotypy, które wpływają na postrzeganie rzeczywistości przez wiele osób. Informacje, że kobieta powinna być uległa swojemu mężowi bez względu na wszystko, że nie istnieje coś takiego jak gwałt w małżeństwie, że koronkowa bielizna może być traktowana jako zachęta i zgoda na stosunek seksualny, że po alkoholu kobieta zawsze jest chętna i niechciany stosunek seksualny jest wtedy jej winą… Wymieniać można by długo. Stwierdzenia napływające z gazet, telewizji, internetu są szokujące, wciąż jednak udaje im się skutecznie trafiać do opinii publicznej. Dla wielu osób przemoc seksualna to pojęcie mgliste i niejasne, które w zależności od wybranego źródła definiować można bardzo odmiennie.

Wciąż dla zbyt dużej grupy społeczeństwa pod hasłem „przemoc seksualna” kryją się tylko takie zdarzenia jak gwałt, wykorzystanie dziecka czy molestowanie seksualne. Przez molestowanie seksualne nadal wiele osób rozumie jedynie dotykanie intymnych części ciała drugiego człowieka bez jego zgody. Warto jest jednak uporządkować te dość mocno w polskim społeczeństwie rozmyte terminy, by jako świadome swoich praw kobiety wiedzieć, że możemy głośno powiedzieć – przemocą seksualną jest jakiekolwiek działanie, które jest przez nas odbierane jako naruszenie naszych seksualnych granic. Sama przemoc seksualna jest bardziej pojęciem potocznym aniżeli prawnym, najogólniej rzecz ujmując to przemoc związana ze sferą seksualną. Wymienić można wiele jej rodzajów – molestowanie seksualne, nadużycie stosunku zależności, przemoc seksualna wobec dzieci, gwałt, wykorzystanie bezradności, upośledzenia umysłowego lub choroby psychicznej. Nietrudno jest zauważyć, że przede wszystkim w obecnych czasach, pojęcia związane z tą tematyką często zacierają się, stają się niejasne. By zadbać o siebie, warto jest jednak nieco się w nie zagłębić, by nie dać sobie wmówić informacji, które ewidentnie prawdą nie są.

Jak możemy dowiedzieć się z rządowej strony dotyczącej przemocy, molestowanie seksualne jest przejawem dyskryminacji ze względu na płeć. Na molestowanie seksualne może składać się nie tylko niepożądany kontakt fizyczny, niechciany dotyk, „obmacywanie”, ale również dręczenie wypowiedziami, stwierdzeniami, bądź niestosownymi uwagami o charakterze seksualnym lub odnoszącymi się do płci. Warto o tym pamiętać – molestowanie seksualne to nie tylko niechciany przez nas dotyk, ale także napastliwe uwagi szefa czy kolegi czy koleżanki, a także zaczepki na ulicy czy w klubie, zwane z angielskiego „catcalling”, wolno tłumaczone na polski jako gwizdanie za kobietą na ulicą. Kiedyś traktowano je jako oznakę potwierdzenia kobiecości, komplement. Jeśli robotnik gwizdał za samotnie wracająca z pracy kobietą, powinna się ona czuć dumna – to oznaka, że jest coś warta, coś sobą reprezentuje. Nic bardziej mylnego – jak najbardziej normalne jest czucie się w takiej sytuacji nie w porządku. To jawne naruszenie naszych granic osobistych, które powinno budzić naszą niezgodę. Nie bójmy się mówić o tym głośno! Już dawno minęły czasy, w których jedynie wygląd traktowany był jako coś opisującego kobietę, nadającego jej wartość. Jesteśmy tym, kim chcemy i tylko to co chcemy nas reprezentuje – może to być nasza wiedza, nasz talent, a może coś zupełnie innego. Nikt nie ma prawa mówić nam, jakie powinnyśmy być i co powinnyśmy robić, a co najważniejsze nikt nie ma prawa sprawiać, byśmy czuły się niekomfortowo. „Nie” zawsze oznacza „nie” bez względu na to jak je wyrażamy.

Warto też pamiętać, że za przemoc seksualną zawsze odpowiedzialny jest sprawca – w polskiej mentalności wciąż często wini się za to osobę, która przemocy seksualnej doświadczyła. Słyszymy komentarze, że ktoś był prowokacyjnie ubrany, nie powinien wychodzić tak późno, „sam sobie na to zasłużył”. Są to przesłania bardzo krzywdzące i stygmatyzujące, wpędzające osoby doświadczające przemocy seksualnej w poczucie winy. Pamiętajmy, że nikt nie ma prawa przekraczać naszych granic. Jeśli jednak doszło do takiej sytuacji, wiedzmy, że nie jesteśmy same. Normalnymi konsekwencjami doświadczenia przemocy seksualnej jest szok czy odrętwienie, nie powinno być to jednak poczucie winy i lęk przed tym o powiedzą inni. Musimy pamiętać, że są miejsca, do których możemy zgłosić się w takiej sytuacji, by uzyskać profesjonalną pomoc. Zawiadomienie policji jest wskazane – przemoc seksualna jest przestępstwem, za które sprawca powinien odpowiedzieć. Można skontaktować się z psychologiem czy psychoterapeutą, zadzwonić na telefon zaufania czy powiedzieć zaufanej osobie, by nam pomogła. Opcji jest wiele, najważniejsze jednak, byśmy zadbały o swój komfort i bezpieczeństwo.

W Polsce wciąż panuje kultura wstydu – rzadziej wstydzimy się powiedzieć głośno, że ktoś nam coś ukradł, aniżeli że ktoś zastosował wobec nas przemoc seksualną. Seksualność nadal jest tematem tabu, którego nie powinno się poruszać, by nie rozpętać burzy. Czy jednak ta burza nie jest nam potrzebna? Godzenie się na nierówne traktowanie sprawia, że inni przyjmują to za porządek dzienny. Przemoc seksualna nie powinna być codziennością. To poważne wykroczenie, które niesie za sobą równie poważne konsekwencje takie jak zespół stresu pourazowego, depresja, zaburzenia lękowe, zaburzenia osobowości, dolegliwości psychosomatyczne. Jak widzimy, może przemoc seksualna powodować długoletnie następstwa dotkliwie utrudniające życie, wpływające bezpośrednio na jego jakość. Nie dawajmy przyzwolenia nie tylko na dotyk, który nas rani, ale także na „żarty”, uwagi, docinki. Nie pozostawajmy obojętne na przemoc seksualną stosowaną wobec nas, ale także wobec innych osób. I pamiętajmy, że tak naprawdę to my tworzymy jej definicję – same znamy siebie najlepiej i wiemy na co nie chcemy się godzić.

Marta Melka-Roszczyk

AutorMarta Melka-Roszczyk

Jestem doktorem nauk o zdrowiu, psychologiem, psychoterapeutą oraz biegłym sądowym. W swojej prywatnej praktyce zajmuję się psychoterapią indywidualną osób dorosłych, młodzieży oraz psychoterapią par i małżeństw. Nieustannie doskonalę warsztat swojej pracy uczęszczając na seminaria, konferencje naukowe oraz specjalistyczne kursy i szkolenia. Swoją pracę poddaję regularnej superwizji.
Bądź na bieżąco z naszymi wskazówkami, narzędziami i rozwiązaniami

Zapisz się na Newsletter.

Certyfikaty.